W pierwszą sobotę Nowego Roku 2013 byłem na warsztatach u pani Marzanny. Po
świątecznej przerwie niechętnie szedłem na zajęcia, ale kiedy dotarłem na
miejsce było SUPER. Na warsztatach było nas tylko czworo: ja, Tymek, Zuzia i
Dominik. Agnieszki, Szymona i Damiana tym razem nie było. Głównym tematem
naszych warsztatów były środki poetyckie. Na początku pani rozdała nam
przygotowane wcześniej kartki ksero z tematem lekcji i parę wierszy, np. „Lokomotywa”
Juliana Tuwima, „Tren XII” Jana Kochanowskiego, „Żołnierz” Bolesława Leśmiana i
inne. Potem dyskutowaliśmy i omawialiśmy różne wiersze. Mnie najbardziej
podobał się wiersz Jana Kochanowskiego. Nasze zajęcia trwały trzy godziny, więc
w między czasie mieliśmy krótką przerwę, na której mogliśmy zjeść coś smacznego
i porozmawiać. Po przerwie Pani Marzanna dała nam do przećwiczenia ile słów
pochodnych możemy wymyślić ze słowem ‘dom’, a potem mieliśmy konkurs kto
najwięcej ułoży słów z wyrazem ‘ręka’. Konkurs ten wygrała pani Marzanna z
trzydziestoma pięcioma wyrazami. Wszyscy przy tym dobrze się bawili. Po paru
minutach za oknem zauważyliśmy amerykański wóz policyjny i amerykańską taxi.
Tak zajęcia dobiegły do końca w miłej i serdeczniej atmosferze. Już
nie mogę doczekać się następnych zajęć.
Wiktor
On the first Saturday
of the New Year of 2013 I was at a workshop with miss Marzanna. After the
Christmas break I was walking to class reluctantly, but when I got there it was
great. At the workshops there were only four of us: me, Tymek, Zuzia and Dominik.
Agnieszka, Szymon and Damian this time were not present (Agnieszka and Szymon
were in Poland because their gran passed away). The main topic of our workshop
were poetic measures. First miss Marzanna distributed cards with the poems such
as ‘Lokomotywa’ by Julian Tuwim, ‘Tren XII’ by Jan Kochanowski, ‘Żołnierz’ by
Boleslaw Leśmian and others. Then we discussed the figures of speech and sample
poems. I liked most the poem by Jan Kochanowski, ,,Tren XII.'' Our classes
lasted three hours, then, in the meantime, we had a short break where we could
have something good to eat and talk. After the break we practiced the words
derived from the words ,,house,'' and then we had a competition for who can
come up with the gratest amount of words deriving from the word ,,hand.'' The
competition was won by miss Marzanna with a score of about 35 words. Suddenly,
we saw the American police car and an American taxi behind the window. And so came
the end of our activities in a relaxed atmosphere. I can't wait for the next workshop.
by Wiktor.......................................................
A poniżej kilka ciekawostek o Janie Kochanowskim.
Szymon wybrał ten fragment:
Dla Mistrza z Czarnolasu ulubionym miejscem na pisanie fraszek była lipa
pod jego domem. Około 1579 r. szczęśliwe życie przerwała śmierć
ukochanej córki, Urszuli. Poeta poświęcił jej ostatni, najwybitniejszy
cykl poetycki – „Treny”. Źródło
Dominik i Tymek:
W epoce renesansu, łacina przestała być
tak popularna jak w epoce średniowiecza. Dzięki wynalezieniu druku i
reformacji, coraz bardziej popularne stawały się języki narodowe, a łacina
przestała być językiem uniwersalnym. Kochanowski wykorzystał więc, możliwość
pisania po polsku. Nie odcinał się całkowicie od tradycji językowej i trzymania
się dawniejszych form oraz słownictwa. Korzystał też z żywej mowy i wprowadzał
nowo pojawiające się słowa, zachowując ulubiony przez siebie umiar. Nie
poświęcał utworów własnej sławie. Pisał po to, by przekazać pewne prawdy
uniwersalne i przysłużyć się np. państwu, pokazać jego wady i to, co jest złe.
Przykładem może być dramat „Odprawa posłów greckich”, która była
pierwszą książką, drukowaną w Warszawie (wystawiona i wyd. 1578). Źródło
Agnieszka:
Wyznawał filozofię stoicką,
epikurejską i neoplatońską.
Mimo swojej religijności, w trenach, jako rozżalony ojciec, Kochanowski poddaje
w wątpliwość istnienie Boga. Niedługo potem, umarła druga córka
Kochanowskiego, Hanna. Źródło
Zuzia:
Najbardziej mnie
zaciekawił ten kawałek: „Kochanowski zmarł na atak serca w Lublinie. Udał się
tam, aby oskarżyć zabójców swojego szwagra”. Źródło