Friday 8 March 2013

Formy poezji / Forms of poetry


On the 16th of February we were exploring different forms of poetry. Concrete, visual poetry, limerics and other poetic experiments.
Na warsztatach 16 lutego zajmowaliśmy się różnymi formami poezji. Głównie poezją konkretną, wizualną, ale również limerykami oraz innymi eksperymentami poetyckimi.
................

A oto co myśli o warsztatach Tymek:

Na dzisiejszych warsztatach omawialiśmy rożne wiersze, lecz nie takie zwykle wiersze, ale takie, o których nigdy wcześniej nie słyszałem. Myślałem, że jest tylko jeden styl pisania wierszy, ten ‘NUDNY’, ale nie. Są takie wiersze, które są krótkie, śmieszne i nawet czasami banalnie głupie, czyli takie jakie lubię (chociaż nadal nie przepadam za wierszami). Jedyny wiersz, który mi sie podobał to ten, w którym było chyba najmniej słów, czyli „Będzie, jest, było”. Spodobał mi sie ten wiersz (to nie znaczy, że go lubię), bo był krótki i prawdziwy i nie było nic takiego skomplikowanego.

Na warsztatach także pisaliśmy własne wiersze stylem aabba, co oznacza, że pierwszy i drugi wers muszą się rymować, drugi i trzeci wers też muszą mieć wspólny rym, a ostatni wers musi się rymować z pierwszym i drugim. Taka jest budowa limeryków.

Jeszcze jeden fajny wiersz był ten, w którym było tylko słowo czas, ale był ułożony tak, by wyglądał tak jak klepsydra. Niestety, nadal nienawidzę wierszy i dla mnie są bez sensu, ale może kiedyś mi sie spodobają. A, i właśnie, na początku spotkania musieliśmy przetłumaczyć wiersz, który wcale nie był łatwy, tak samo jak znalezienie w jaki sposób odczytać ocenzurowany wiersz Czesława Milosza, w którym sie okazało, że trzeba go czytać od lewa do prawa, a nie w dół. Tak więc właśnie wam opowiedziałem co działo się na naszej lekcji, w której nie brałem dużego udziału z powodu, że nie lubię wierszy i nie znam sie na nich ani trochę.

...................

And here's Diminik's relation:

In conclusion I would say that today’s lesson was fun. The last thing we did today was basically going home but before that we did a lot of stuff. We were working on a quite a confusing text that had a lot of idioms in it. It was in Polish and the title was ‘Wyrok na Czasie’ which means ‘A Judgement on Time’. We were trying to find all the idioms in the text. I actually have to say that if you don’t know idioms in a specific language, it is easy to get mixed up. For example in Polish there’s an idiom which, if it would be translated word to word, would mean ‘to kill time’ and it actually means to do something so you don’t get bored.

Earlier we had a break; we were talking and eating biscuits. No donuts today, but still it was fun.
Before the break, Miss Marzanna played a slideshow. It was about idioms about time, presented as pictures. For example: time flies was illustrated as a flying bird with a clock on its tummy. Then we got the first homework. The good thing about it was that at least it wasn’t boring, and the bad thing was that… well… it was homework… It was about drawing pictures of idioms about time. Earlier, we talked about poetry for a while after watching a different slideshow on different types of poetry.  Zuzia was probably the person who liked it the most as she is the one that likes poetry a lot… I personally don’t think anyone else likes poetry, at least as much as Zuzia. In my opinion it is all right but I prefer reading fantasy books like the ‘Harry Potter’ or the ‘Percy Jackson’ series. I don’t find poetry that interesting.
........................

Przykłady poezji konkretnej/wizualnej / Concrete/visual poetry looks like this:

by Anatol Knotek
by Anatol Knotek


by Stanisław Dróżdż

by Krzysztof Szatrawski

Dadaizm to tworzenie poezji z przypadkowych słów powycinanych z gazet. / Dadaism looks like this:
by Hugo Ball

Limeryki wyglądają tak / Limerics are little funny poems


There was an old man of Dumbree,
Who taught little owls to drink tea;
For he said, "To eat mice
Is not proper or nice,"
That amiable man of Dumbreee.

              by Edward Lear

I wersja Grzegorza Gigola:

Pewien stary pan Jan z Ałma-Aty
wprawiał sowy w pijaniu herbaty.
"Gdy się jada wciąż myszki,
można dostać skręt kiszki",
mawiał do nich pan Jan z Ałma-Aty.


We also experimented with poetry and created our own limerics and even common poems. You can see them in the future posts.
Sami też eksperymentowaliśmy. Tworzyliśmy własne limeryki, poezję gazecianą oraz wspólne wiersze pisane trochę po omacku. Będzie je można obejrzeć w kolejnych postach.

 

No comments:

Post a Comment