Thursday, 7 March 2013

Do schools kill creativity? Czy szkoła zabija kreatywność?



Poniżej znajduje się transkrypcja oraz tłumaczenie wybranych fragmentów przemówienia.

Transcription and translation of particular fragments of the talk are available below.

........................
Now, our education system is predicated on the idea of the academic ability and there’s a reason. The whole system was invented (round the world, there were no public systems of education really, before the 19th century) they all came into being, to meet the needs of the industrialism. So the hierarchy is reasoned on two ideas.
Number one, that the most useful subjects for work are at the top. So you have probably stayed benignly away from at school when you were a kid, things you liked, on the ground you would never get a job doing that. Is that right? Don’t do music, you’re not going to be a musician, don’t do art, you won’t be an artist. Benign advice, now profoundly mistaken. The whole world is engulfed in revolution.
And the second is academic ability, which has already come to dominate our view of intelligence because the universities designed the system in their image. If you think of it, the whole system of public education around the world is a protracted process of university entrance. And the consequence is that many highly talented, brilliant, creative people think they’re not. Because the thing they were good at, at school wasn’t valued or was actually stigmatized. And I think we can’t afford to go on that way.
W dzisiejszych czasach, nasz system edukacji opiera się na  zdolnościach akademickich, i znany jest nam  tego powód.  Cały system został wymyślony (nigdzie na świecie nie było tak naprawdę publicznych systemów edukacji przed XIX wiekiem) powstał, żeby zaspokoić potrzeby uprzemysłowienia. Tak więc, cała hierarchia  jest zbudowana na dwóch ideach.
Po pierwsze,  przedmioty najbardziej użyteczne w pracy są usytuowane na samej górze. Z tego powodu, będąc jeszcze w szkole, grzecznie trzymałeś się z daleka od rzeczy, w których byłeś dobry, uwzględniając, że nigdy nie dostaniesz pracy, w której będziesz miał możliwość je wykorzystać. Nie mam racji? Nie wybieraj muzyki - nie będziesz muzykiem, nie wybieraj plastyki - nie zostaniesz artystą.  To, co wtedy uważaliśmy za życzliwe rady, okazuje się dzisiaj wielkim błędem.  Cały świat jest pochłonięty przez rewolucję.
Po drugie zaś, wiedza akademicka zdominowała już naszą wizję inteligencji, ponieważ uniwersytety  zaprojektowały system zgodnie z własnym wyobrażeniem. Jeśli się nad tym zastanowić, to cały system publicznej edukacji dookoła świata jest, rozciągniętym w czasie, procesem  dostawania się na studia. W rezultacie, wielu bardzo utalentowanych, błyskotliwych, twórczych ludzi myśli, że takimi nie są. Ponieważ przedmiot, z których byli dobrzy, w szkole nie był doceniony, albo wręcz przynosił ujmę.
(translation and transcript by Agnieszka)

....................

Gillian Lynn. Have you heard of her? Some have. She’s a choreographer, and everybody  knows her works. She did “Cats” and “Phantom of the opera”. She’s wonderful. I used to  be on the board of the royal ballet in England, as you can see... Anyway, Gillian and I had lunch one day and I said "Gillian, how'd you get to be a dancer?" And she said it was interesting because when she was at school she was hopeless and the school in the ‘30s wrote to her parents: "We think Gillian has a learning disorder." She couldn't concentrate, she was fidgeting. I think now they'd say she had ADHD. Wouldn't you? But this was the 1930s,and ADHD hadn't been invented at this point. It wasn't an available condition. People weren't aware they could have that.

Gillian Lynne. Słyszeliście o niej? Niektórzy słyszeli. Jest choreografką i wszyscy znają jej prace. Zrobiła „Koty” i „Upiora w operze”. Jest fenomenalna. Byłem kiedyś w komisji baletu królewskiego w Anglii, jak widać… Tak czy siak, pewnego dnia jadłem z Gillian obiad i zapytałem „Gillian, jak zostałaś tancerką?” Powiedziała, że to interesujące, ponieważ w szkole była beznadziejna. I szkoła w latach trzydziestych napisała to jej rodziców, że jest podejrzenie, że Gillian ma jakieś zaburzenia. Nie może się skoncentrować i ciągle się kręci. Myślę, że teraz powiedzieliby, że ma ADHD, nieprawdaż? Ale to było w latach trzydziestych i ADHD nie zostało jeszcze wynalezione w tych czasach. Nie było to dostępne zaburzenie, więc ludzie nie wiedzieli, że mogą to mieć.
(translation and transcript by Szymon)
.......................
Anyway, she went to see this specialist. So, this oak-paneled room, and she was there with her mother, and she was let and sat on this chair at the end. And she sat on her hands for 20 minutes while this man talked to her mother about all the problems Gillian was having at school. And at the end of it - because she was disturbing people; her homework was always late; and so on, little kid of eight - in the end, the doctor came and sat next to Gillian and said, "Gillian, I've listened to all these things that your mother's told me, and I need to speak to her privately." He said, "Wait here. We'll be back; we won't be very long," and they went and left her.
Tak czy owak, poszła zobaczyć się ze specjalistą. A zatem, pokój z dębowymi panelami… Była tam z matką i pozwolono jej usiąść na krześle na końcu. Siedziała tak przez dwadzieścia minut z rękami na krześle, jak ten mężczyzna rozmawiał z jej matką o wszystkich problemach jakie Gillian miała w szkole. W końcu, ponieważ przeszkadzała innym i nigdy nie przynosiła zadania domowego na czas (ośmioletnie dziecko) doktor podszedł do Gillian, usiadł obok niej i powiedział:
 - Ginny, wysłuchałem tych wszystkich rzeczy, które powiedziała mi o tobie twoja matka, muszę porozmawiać z nią prywatnie.
I powiedział:
 - Poczekaj tu, wrócimy, nie zajmie nam to długo. – I poszli zostawiając ją.
 
(translation and transcript by Dominik)
........................
But as they went out the room, he turned on the radio that was sitting on his desk. And when they got out the room, he said to her mother, "Just stand and watch her." And the minute they left the room, she said, she was on her feet, moving to the music. And they watched for a few minutes and he turned to her mother and said, "Mrs. Lynne, Gillian isn't sick, she's a dancer. Take her to a dance school." I said, "What happened?" She said, "She did. I can't tell you how wonderful it was. We walked in this room and it was full of people like me. People who couldn't sit still. People who had to move to think." Who had to move to think. They did ballet, they did tap, they did jazz, they did modern, they did contemporary. She was eventually auditioned for the Royal Ballet School; she became a soloist; she had a wonderful career at the Royal Ballet. She eventually graduated from the Royal Ballet School and founded her own company - the Gillian Lynne Dance Company - met Andrew Lloyd Weber. She's been responsible for some of the most successful musical theater productions in history, she's given pleasure to millions; and she's a multi-millionaire. Somebody else might have put her on medication and told her to calm down.
Kiedy wychodził z pokoju, włączył radio, które stało na biurku, i kiedy wyszedł, powiedział do matki dziewczyny: „Niech pani po prostu stanie i się na nią patrzy”. Moment po tym jak wyszli z pokoju dziewczyna zaczęła się ruszać w rytm muzyki. Patrzyli przez moment, a później doktor powiedział „Pani Lynne, pani córka nie jest chora, ona jest tancerką. Proszę ją zapisać do szkoły tanecznej”. Zapytałem wtedy „I co się stało?”, a ona powiedziała, że nie mogę sobie wyobrazić jak pięknie tam było. „Pełno było tam ludzi takich jak ja, ludzi, którzy nie mogli stać w miejscu.  Ludzi, którzy musieli się ruszać, aby móc myśleć”. Ćwiczyła balet, stepowanie, jazz, taniec współczesny. Później poszła na przesłuchanie do Królewskiej Szkoły Baletu i została solistką i miała świetną karierę w szkole baletowej. Po ukończeniu szkoły baletowej otworzyła własną firmę taneczną, spotkała Andrew Lloyd Webera i była odpowiedzialna za kilka najważniejszych musicali tanecznych w historii. Daje rozkosz milionom i jest multimilionerką. Ktoś inny mógłby jej dać tabletki i powiedzieć żeby się uspokoiła…
 
(translated into Polish by Tymek)
 

No comments:

Post a Comment